Wygrana sprawa o odszkodowanie za skradziony samochód firmowy.
Case studiesJaki problem
Klient (przedsiębiorca) miał w leasingu firmowy samochód marki premium, który został mu skradziony. Policja nie wykryła sprawców kradzieży. Towarzystwo ubezpieczeń odmówiło mu wypłaty odszkodowania z Autocasco za skradziony samochód powołując się na to, że w chwili kradzieży w samochodzie znajdował się dowód rejestracyjny,
co – zdaniem ubezpieczyciela – zwalniało go z obowiązku wypłaty odszkodowania.
Co zrobiłem
Po analizie ogólnych warunków ubezpieczenia (OWU) uznałem, że stanowisko towarzystwa ubezpieczeń jest nieprawidłowe. Przygotowałem umowę cesji wierzytelności, na podstawie której właściciel samochodu (leasingodawca) przeniósł na Klienta prawo do dochodzenia odszkodowania na drodze sądowej, a następnie pozwałem towarzystwo ubezpieczeń. Po trwającym 14 miesięcy postępowaniu, w grudniu 2023 roku, Sąd Okręgowy przyznał na rzecz Klienta odszkodowanie w pełnej dochodzonej wysokości, tj. około 140.000 zł plus odsetki, które wyniosły
ponad 30.000 zł.
Korzyść dla klienta
Dzięki powierzeniu mi sprawy Klient nie musi pokrywać wartości skradzionego samochodu z własnych pieniędzy, lecz z odszkodowania, które przyznał mu sąd.
Jeżeli Tobie również ubezpieczyciel odmawia wypłaty odszkodowania lub wypłacił je w zaniżonej wysokości, zapraszam do kontaktu.